1 liga

- Jestem pogodzony z walkowerem. Tu nie ma wytłumaczenia prawnego. Zaważył czynnik ludzki - powiedział Piotr Tworek w rozmowie z TVP Sport. Trener Kotwicy Kołobrzeg jest gotowy ponieść konsekwencje, a prowadzony przez niego zespół prawdopodobnie zostanie ukarany walkowerem za złamanie regulaminu.

Kotwica Kołobrzeg walczy o utrzymanie I lidze. We wtorek zdobyła cenny punkt w wyjazdowym meczu z Górnikiem Łęczna. Goście zremisowali 0:0. Pojawiły się jednak poważne wątpliwości, czy aby na pewno zrobili to uczciwie. Dziennikarz TVP Sport Bartosz Wieczorek zauważył, że w 82. minucie Kotwica w kuriozalny sposób złamała regulamin rozgrywek. Co takiego zrobiła?

Czy cokolwiek jest w stanie zatrzymać Arkę Gdynia w drodze po awans do Ekstraklasy? Na pewno nie Warta Poznań, która we wtorkowy wieczór 8 kwietnia wywiozła z Trójmiasta zero punktów, za to dostała srogie lanie. Początek rozgrywanej w środku tygodnia 27. kolejki 1. Ligi przyniósł też dwa inne starcia z udziałem drużyn walczących o utrzymanie. Cóż, podobnie jak Warta pokazały one, dlaczego są w tę walkę zamieszane, a nie, dlaczego powinny się utrzymać.

Najlepszy piłkarz Wisły Kraków, Hiszpan Angel Rodado, leczy obecnie kontuzję barku, której doznał w meczu ligowym z Kotwicą Kołobrzeg (2:1). Jak informuje portal Goal.pl, kontuzjowany bark Hiszpana wymaga operacji, ale piłkarz nie zamierza zostawiać walczącej o awans drużyny Mariusza Jopa.

Trener Ruchu Chorzów Dawid Szulczek głośno zapowiadał, że jego drużyna będzie walczyła o awans do ekstraklasy. Jak na razie ekipa bardzo zawodzi, a w niedzielę odniosła kolejną porażkę. Tym razem lepszy okazał się GKS Tychy, który wygrał 1:0. "Ruch w permanentnym kryzysie i wciąż w trakcie zimowego snu" - czytamy na Twitterze.

Ostatnie tygodnie nie były najlepsze w wykonaniu Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Wicelider I ligi tracił punkty w meczach z autsajderami - jak w zremisowanym 3:3 spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola - i przegrywał ważne spotkania - takie jak to z Wisłą Płock (0:3). Sobotni mecz ze Stalą Rzeszów poszedł jednak po myśli piłkarzy z Niecieczy, którzy dzięki dwóm trafieniom tuż po przerwie wygrali aż 3:1!

Wisła Kraków raptem trzy dni temu grała na Stadionie Narodowym o Superpuchar Polski. Przegrała jednak z Jagiellonią 0:1 i jak najszybciej chciała sobie powetować tamto niepowodzenie. W sobotę zadanie zostało wykonane. Pokonała na wyjeździe Wartę Poznań 1:0. Bohaterem spotkania okazał się 19-letni bramkarz Wisły Patryk Letkiewicz, który cudem uniknął straty kuriozalnej bramki.

Angel Rodado jest kluczowym zawodnikiem Wisły Kraków. Hiszpański napastnik rozegrał w tym sezonie już 35 meczów, w których strzelił aż 25 goli i zanotował 10 asyst. Od kilku dni leczy kontuzję barku, której doznał w meczu z Kotwicą Kołobrzeg (2:1). To przez ten uraz Rodado nie zagrał w Superpucharze Polski przeciwko Jagiellonii Białystok (0:1). Czy zagra w meczu z Wartą Poznań? Są nowe informacje.

Wpadka faworyta w piątkowych meczach 1. Ligi! Miedź Legnica przegrała drugi mecz z rzędu i znacznie utrudniła sobie walkę o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Ich prezent wykorzystała Arka Gdynia, która długo męczyła się, by złamać opór Kotwicy Kołobrzeg. Tymczasem w trzecim spotkaniu rozgrywanym 4 kwietnia Chrobremu Głogów tym razem udało się nie pokpić sprawy w drugiej połowie i odnieść bezcenne zwycięstwo w walce o utrzymanie.

"Często spotykają się z uprzedzeniami i zbiorową odpowiedzialnością, co jest całkowicie absurdalne i niedopuszczalne" - napisał Jarosław Królewski o kibicach Wisły Kraków. Właściciel i prezes klubu odniósł się do głośnej afery dotyczącej m.in. "paktu antysprzętowego", wytykając "hipokryzję" grup kibolskich.

Jan Sobociński nie zrobił za granicą takiej kariery, jaką mu wróżono. W dodatku jego ostatni klub miał duże problemy, przez co piłkarz rozwiązał kontrakt. Kilka dni później stało się jasne, co będzie dalej. 26-latek dołączył do zespołu rezerw występującego w II lidze. "Jest to wyłącznie forma wsparcia" - czytamy w komunikacie.

Wpadką faworyta zakończył się ostatni mecz 25. kolejki I ligi. Walcząca o awans do Ekstraklasy Wisła Płock straciła punkty z GKS-em Tychy. Tyszanie wygrali 2:1 po bramkach Natana Dzięgielewskiego i Jakuba Bierońskiego, dzięki czemu notują serię sześciu domowych meczów bez porażki z rzędu. Kto wywalczy awans do Ekstraklasy? Jest dwóch faworytów. Tak po meczach 25. kolejki wygląda tabela I ligi.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza jedynie zremisował 3:3 z przedostatnią w tabeli Stalą Stalowa Wola, ale nie o wyniku spotkania mówi się najwięcej, a o Kamilu Zapolniku, który nie tylko uratował punkt drużynie, ale i zdobył widowiskową bramkę. Strzelił ją... z przewrotki. I jak się okazuje, nie zrobił tego po raz pierwszy. 32-latek lubi zaskakiwać w ten sposób rywali.

Arka Gdynia nie zatrzymuje się w drodze do piłkarskiej Ekstraklasy! Piłkarze Dawida Szwargi wiosną zdobyli 14 punktów na 18 możliwych, a w niedzielę wygrali trzeci mecz z rzędu. W hicie 25. kolejki I ligi lider tabeli pokonał u siebie trzecią Miedź Legnica 2:0.

Sensacyjnie zaczął się mecz Stali Stalowa Wola z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Już w 2. minucie zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli gospodarze, wyszli na prowadzenie. Lider I ligi szybko odrobił straty, ale na tym jego problemy się nie skończyły. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:3. Ten rezultat to ogromna szansa dla Arki Gdynia, która jeszcze dzisiaj może zostać samodzielnym liderem.

Sporo zmian w tabeli I ligi przyniosły trzy sobotnie spotkania. Szczególnie zaskakująco zakończył się mecz ŁKS-u Łódź z Odrą Opole, czyli zespołem walczącym o utrzymanie. Pierwszą bramkę zobaczyliśmy już w 35 sekundzie gry, a później goście zdołali wyszarpać bardzo cenne punkty. Tak wygląda tabela I ligi po sobocie.

Polonia Warszawa po dwóch koszmarnych błędach bramkarza przegrywała do przerwy z Chrobrym Głogów 1:2 i zapowiadało się na małą sensację. Niepokonani wiosną gospodarze ruszyli jednak do odrabiania strat. Dzięki kapitalnej drugiej połowie odwrócili losy meczu i wygrali 4:2. Ozdobą spotkania był wyrównujący strzał 19-latka. W ekwilibrystyczny sposób wyczarował on cudowną bramkę.

Górnik Łęczna dopiął swego i odniósł pierwsze zwycięstwo w 2025 roku! Choć nie był faworytem starcia z Ruchem Chorzów, to postawił się rywalowi. W pierwszej połowie gospodarze byli dość ospali, ale w drugiej odsłonie spotkania zabrali się do pracy i kąsali przeciwnika. Na tyle, że byli w stanie wbić mu dwa gole.

W środę Wisła Kraków zagra z Jagiellonią Białystok w Superpucharze Polski na Stadionie Narodowym. Pewne już jest, że w tym spotkaniu nie zagra gwiazda Wisły, co jest fatalną informacją z perspektywy Mariusza Jopa. - Pewnie trochę odpocznie z powodu tej kontuzji, więc jest szansa dla innych - mówi Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków.

Po pierwszej połowie kibice Wisły Kraków mogli irytować się na skuteczność swoich piłkarzy. W drugiej połowie mogli wręcz przeklinać, po tym jak Kotwica objęła prowadzenie po przypadkowym karnym. Na koniec meczu mogli się cieszyć, ale też poważnie martwić.