1 liga

Po pierwszej połowie kibice Wisły Kraków mogli irytować się na skuteczność swoich piłkarzy. W drugiej połowie mogli wręcz przeklinać, po tym jak Kotwica objęła prowadzenie po przypadkowym karnym. Na koniec meczu mogli się cieszyć, ale też poważnie martwić.

Warta Poznań jest kolejnym klubem I ligi, który mimo grożby kary od PZPN nie wpuści na swój stadion kibiców Wisły Kraków. "Biorąc pod uwagę obecne napięcia i towarzyszące im emocje, uważamy, że wpuszczenie zorganizowanej grupy kibiców Wisły mogłoby stworzyć poważne zagrożenie zarówno dla fanów i sympatyków Warty, jak i dla lokalnej społeczności Grodziska, mieszkańców bursy na terenie stadionu czy dzieci i młodzieży, które będą obecne na meczu" - napisał klub z Poznania.

Stadion Opolski już po meczu otwarcia musi mierzyć się ze sporymi stratami. To za sprawą skandalicznego zachowania kibiców FC Magdeburga, którzy zdemolowali toalety. Głośna sprawa dotarła do Niemiec, a opisał ją "Bild". "Idioci niszczą nowy stadion w Polsce. To więcej niż wstyd" - oburza się dziennik.

W piątek 21 marca polscy kibice skupili się przede wszystkim na kolejnym miernym występie drużyny narodowej. Biało-Czerwoni wygrali z Litwą 1:0 w pierwszym meczu eliminacji do mistrzostw świata. Tego samego dnia swoje święto przeżywali fani z Opola. Pierwszoligowa Odra zagrała pierwszy mecz na nowym stadionie i zremisowała 1:1 z niemieckim FC Magdeburg. Ile kosztował nowy obiekt? Kwota zwala z nóg!

Rewelacja jesieni, ale teraz niemogąca wygrać od czterech spotkań Bruk-Bet Termalica Nieciecza zmierzyła się u siebie z rewelacją wiosny - GKS Tychy. Mecz rozstrzygnął się dopiero w ostatnich minutach. Gospodarze wygrali 2:1.

Nie udał się Wiśle Kraków wyjazd do Legnicy. "Biała Gwiazda" przegrała na Dolnym Śląsku z Miedzią 1:2, mimo że to krakowianie prowadzili w tym spotkaniu jako pierwsi. Tym samym zespół Mariusza Jopa może po tej kolejce wypaść z dającego grę w barażach o Ekstraklasę Top 6 tabeli 1. Ligi. Spotkanie na portalu X skomentował prezes klubu Jarosław Królewski, który okazał piłkarzom wsparcie, ale nie szczędził też gorzkich słów.

Wisła Kraków przegrała na wyjeździe 1:2 z Miedzią Legnica w 24. kolejce I ligi. W trakcie meczu doszło jednak do kolejnej już w tym sezonie kontrowersji. Komentatorzy, jak i kibice byli zdziwieni jedną z decyzji arbitra, która mogła wpłynąć na przebieg spotkania.

Kibice Wisły Kraków od dłuższego czasu nie są wpuszczani na stadiony zespołów z I ligi. Nie inaczej było również podczas meczu z Miedzią Legnica. Mimo to grupa fanów udała się do Legnicy, aby wspierać swój klub. "Nie zaj.....ą nas" - napisał na Twitterze Kamil Warzocha, cytując wypowiedź jednego z nich.

Hit 24. kolejki I ligi nie zawiódł oczekiwań kibiców. W Legnicy emocji nie brakowało, napastnicy oddawali strzały i długo wydawało się, że Miedź podzieli się punktami z Wisłą Kraków. Wtedy nadeszła 82. minuta meczu, a piłka znalazła się pod nogami rezerwowego Juliusza Letniowskiego. To była złota zmiana trenera Wojciecha Łobodzińskiego.

Kotwica Kołobrzeg od jakiegoś czasu mierzyła się z problemami finansowymi, które skutkowały sankcjami od Polskiego Związku Piłki Nożnej. Klub otrzymał m.in. zakaz transferowy, przez który nie mógł sprowadzać i rejestrować zawodników. Teraz władze drużyny przekazały nowe informacje na ten temat.

Wisła Płock rozbiła 3:0 Bruk-Bet Termalicę Nieciecza w hicie 23. kolejki I ligi. Ten triumf ma kolosalne znaczenie w kontekście potencjalnych awansów w Ekstraklasie. Przegrani stracili pierwsze miejsce w lidze. Tak wygląda tabela I ligi.

Warta Poznań niedawno zwolniła trenera. Klub długo nie musiał szukać następcy, gdyż po kilku godzinach poznaliśmy następcę Piotra Klepczarka. Doświadczony szkoleniowiec ma na swoim koncie wywalczenie Pucharu Ekstraklasy oraz Pucharu Polski oraz awanse do ekstraklasy i I ligi.

Warta Poznań walczy o to, by nie zaliczyć spadku w drugim sezonie z rzędu. W związku z tym klub dokonał ważnej zmiany po porażce 1:3 z ŁKS-em, która zrównała punktowo Wartę i Odrę Opole, która jest w strefie spadkowej. W Poznaniu dojdzie do zmiany trenera, a jego następcą ma być... członek sztabu szkoleniowego u niedawnego rywala.

Wynikiem 2:0 prowadziła Polonia Warszawa w domowym meczu z Kotwicą Kołobrzeg, a i tak nie wywalczyła trzech punktów. Goście znów przyjechali na mecz zdziesiątkowanym składem, w polu zagrał rezerwowy bramkarz, a i tak udało im się wywalczyć korzystny wynik po golu w piątej minucie doliczonego czasu gry.

Tego nikt się nie spodziewał. Czy w I lidze rośnie kandydat do historycznego i sensacyjnego awansu do ekstraklasy? W sobotnie popołudnie Znicz Pruszków udowodnił, że jest jedną z rewelacji trwającego sezonu zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej. Pokonał legnicką Miedź, którą wielu od początku rozgrywek stawia jako jednego z głównych pretendentów do awansu.

Choć Wisła Kraków jest obecnie klubem bez wątpienia znacznie stabilniejszym niż w mrocznych czasach Marzeny Sarapaty, absolutnie nie jest wolna od kłopotów. Klub nadal zmaga się z poważnym zadłużeniem, natomiast nie tak dawno prezes Jarosław Królewski nie ukrywał, że pojawiły się kłopoty z regularnymi wypłatami dla piłkarzy. Teraz portal Meczyki.pl podał najnowsze informacje w tej sprawie. Czy klub poczynił progres w kwestii regulowania należności?

Nie brakowało emocji w niedzielnych meczach I ligi. Bramki z rzutów karnych, dwukrotnie odrabianie strat przed Polonię Warszawa i niewykorzystana szansa Miedzi Legnica na zbliżenie się do drugiego miejsca. Tak wygląda tabela I ligi po ośmiu z dziewięciu spotkań 22. kolejki.

Dziesięć bramek w trzech sobotnich spotkaniach I ligi zobaczyli kibice. Aż sześć z nich padło w rywalizacji Odry Opole z GKS-em Tychy. Jak dotychczasowe rozstrzygnięcia 22. kolejki wpłynęły na sytuację w tabeli? Na pewno pozytywnie dla lidera, który może spać spokojnie.

Wisła Kraków zremisowała z Arką Gdynia 2:2 w hicie I ligi. Goście nie mogą być zadowoleni z tego wyniku. Wisła miała zdecydowaną przewagę nad rywalami, a w dodatku nie otrzymała rzutu karnego przez błędną decyzję sędziego. Wściekłości po meczu nie ukrywał Jarosław Królewski. "Jest Pan obrzydliwy" - stwierdził właściciel Wisły w rozmowie z jednym z dziennikarzy, który zwrócił uwagę na jego wpisy.

Remisem 2:2 zakończył się hit I ligi Arka Gdynia - Wisła Kraków. Po zakończeniu spotkania dużo słów poświęcono - co ostatnio zdarza się w polskim futbolu bardzo często - pracy sędziów. A to wszystko przez to, że w pierwszej połowie nie zauważyli oni zagrania ręką w polu karnym Arki Gdynia. Jednak rzutu karnego nie było. Teraz sędziowie VAR z tego meczu przyznają: "To jest nasz błąd i rzut karny".